niedziela, 30 stycznia 2022

Starzenie się jest procesem biologicznym


Najpierw zła wiadomość: starzenie się jest procesem biologicznym - i nic nie może go zatrzymać. Zwłaszcza nie kremy, choćby nie wiem jak drogie były. Nawet jeśli nie lubimy tego słuchać. Niestety, formuła "żyj źle, ale używaj dobrego kremu przeciwzmarszczkowego" nie sprawdza się. Jednak dzięki odpowiedniej pielęgnacji, dopasowanej do rodzaju skóry, w połączeniu z rozsądnym stylem życia, można nieco spowolnić procesy starzenia. Przecież! Ale dokładnie ile tego "czegoś" jest, niestety nie można powiedzieć. W końcu skąd użytkownik produktów kosmetycznych ma wiedzieć, jak wyglądałby, gdyby tak dobrze o siebie nie dbał? W USA przeprowadzono badania z udziałem bliźniąt jednojajowych. Jedna z dwóch kobiet mogła poddać swoją skórę intensywnemu programowi anti-aging. Od kremów witaminowych, przez kwasy owocowe po Botox. Jej siostra zadowoliła się podstawowym programem, który ledwie wykraczał poza porządne oczyszczenie twarzy. Efekt był rzeczywiście wyraźnie widoczny. Regularna, rozbudowana pielęgnacja sprawiła, że twarz jednej z sióstr wygląda bardziej świeżo i ma nieco mniej zmarszczek. Piękno z natury jest w cenie - czy to ekstrakty z moreli, żeń-szenia, grzybów shiitake czy pestek winogron, czy to z alg, czy wody roślinne z imbiru, ryżu i bambusa, zielonej czy białej herbaty. Wiele kremów zawiera cały koktajl substancji. Trudno więc powiedzieć, w jaki sposób poszczególne składniki przeciwdziałają starzeniu się skóry. Aby zbadać działanie poszczególnych substancji, codziennie aplikuje się je osobom badanym w kremach. W ciągu sześciu tygodni mierzona jest zawartość oleju i wilgoci w skórze, a także określana jest elastyczność i głębokość zmarszczek.