Nieporozumienie. Takiego zdania jest urolog profesor dr Matthias Oelke. To, czy oddawanie moczu staje się trudne, nie zależy wyłącznie od wielkości prostaty. "Niektórzy mężczyźni mają znacznie powiększony gruczoł - i nadal nie mają problemów", mówi starszy lekarz i kierownik Centrum Studiów i Nauki Kliniki Urologii, Urologii Dziecięcej i Onkologii Urologicznej Prostaty Centrum Northwest. Niestety, istnieje też sytuacja odwrotna: u niektórych mężczyzn prostata rośnie głównie do wewnątrz. Wtedy nawet umiarkowany wzrost tkanki może mieć nieprzyjemne konsekwencje. Decyzja, czy leczenie jest konieczne, nie opiera się więc na wielkości - ale na objawach. Najczęściej - ale nie zawsze. Z biegiem lat korzystanie z toalety zajmuje wielu mężczyznom więcej czasu. "To zupełnie normalne" - uspokaja Oelke. Niekoniecznie winna jest prostata. Mięsień pęcherza również staje się wiotki. Jeśli jednak siła strumienia nagle się zmniejsza lub dręczące parcie na mocz często budzi Cię w nocy, powinieneś zasięgnąć porady urologa. Częste parcie na mocz jest typowym objawem silnie zwężonej cewki moczowej. A to nie zawsze jest nieszkodliwe. Aby skompensować to zwężenie, mięsień pęcherza moczowego grubieje. Im dłużej czekasz, tym bardziej nasilają się objawy - i w pewnym momencie stają się trudne do opanowania. "W porę podjęta terapia może temu zapobiec" - mówi Trojan. Jeśli nie jest leczony, powiększona prostata może również zablokować cewkę moczową dość nagle: Pilnie potrzebujesz iść do toalety - ale nic nie działa. "To jest niezwykle bolesne" - kontynuuje Trojan. W przypadku cofania się moczu możliwe jest nawet uszkodzenie nerek.