czwartek, 13 stycznia 2022

Mniej ćwiczeń ze względu na domowe biuro


Mniej ćwiczeń ze względu na domowe biuro - i więcej kilogramów na biodrach. Wiele osób jest z tym zaznajomionych. Mamy wskazówki, jak pozbyć się kilogramów. A to również zaczyna się od porządków w lodówce. W odchudzaniu jest coś więcej niż liczenie kilokalorii. To co i jak jemy ma związek z naszym osobistym stylem życia. Jeśli zmiany w rzeczach tak centralnych jak odżywianie nie pasują do naszego stylu życia, trudno nam się ich trzymać. Dlatego tak ważne jest, jakie cele stawiasz sobie przy odchudzaniu. Dietetyk dr Carl Meißner z Magdeburga wyjaśnia: "Lepiej nie mówić - chcę mieć jutro moją nową masę ciała! Ale raczej - chcę go mieć za rok lub dwa lata! Meißner jest przekonana, że jeśli chcesz schudnąć, musisz zmienić swoje zachowanie. Dlatego zawsze łączy poradnictwo żywieniowe z podejściem terapii behawioralnej. "Pierwszą rzeczą, o którą zawsze pytam pacjentów, jest to, gdzie robią zakupy. I doradzić im - od jutra proszę iść do supermarketu na drugim końcu miasta - wyjaśnia lekarz. Radzi też: "Nie kupuj niczego, co jest dużo reklamowane!". Bo te często zawierają gotowe produkty - a one zwykle zawierają dużo energii. Do nowych wzorców zachowań można zaliczyć także zupełnie inne sortowanie lodówki w domu. Zazwyczaj warzywa powinny znajdować się na dole, gdzie temperatury są najniższe, a ogórki, boćwina czy kalafior wytrzymują jak najdłużej. Carl Meißner wywraca wszystko do góry nogami. "Warzywa idą na samą górę, w miarę możliwości na wysokości oczu. Sygnał jest taki: w każdej chwili możesz zjeść ich tyle, ile chcesz! Najlepiej umieścić tam też kilka słoików z gotowymi pałeczkami świeżych warzyw." Nabiał powinien być dalej w lodówce, a wędliny i mięso na samym dole.