Nieprawda. Narząd gruczołowy odgrywa ważną rolę podczas seksu. Wyjaśnienie dla entuzjastów technologii: prostata ma funkcję dyszy wtryskowej, że tak powiem, podczas orgazmu. Kiedy jego mięśnie się kurczą, ejakulat strzela do cewki moczowej. "Około jedna trzecia pochodzi z prostaty" - wyjaśnia profesor Lutz Trojan, dyrektor Kliniki Urologicznej Uniwersytetu w Getyndze. I to właśnie wydzielina z prostaty sprawia, że plemniki są dobrymi pływakami. Upłynnia ejakulat i stymuluje ruch plemników. "Gruczoł jest więc ważny dla płodności" - mówi urolog. Z biegiem lat jednak prostata staje się słabym punktem u mężczyzn. Ma tendencję do powiększania się. Jest to problem, ponieważ gruczoł leży poniżej pęcherza, gdzie otacza cewkę moczową. Jeśli prostata rośnie, często staje się wąski dla moczu, aby przejść. Możesz mieć trudności z oddawaniem moczu. Nikt nie wie na pewno. Jeśli chodzi o problemy w dolnej części brzucha, to pytanie nie pozostaje bez odpowiedzi: Jaką rolę odgrywa stosunek seksualny? "Przeprowadzono kilka badań na ten temat" - mówi Trojan. Żadna z nich nie była jednoznaczna - z pewnością dlatego, że seksualność często wymyka się naukowym metodom pomiaru. Badania opierają się zwykle na pytaniu: jak często uprawiałeś seks? Nie każdy udziela szczerej odpowiedzi. Wyniki są bardzo różne. Na przykład badanie przeprowadzone przez Uniwersytet w Nottingham wskazuje, że uprawianie dużej ilości seksu w młodym wieku zwiększa ryzyko zachorowania na raka prostaty. Większość innych badań wskazuje raczej na coś odwrotnego: ci, którzy często uprawiają seks lub zaspokajają się, są mniej narażeni na rozwój choroby. Ostrożny wniosek Trojana: "Przynajmniej seks nie jest szkodliwy". Nie ma jednak wpływu na łagodne powiększenie prostaty.