sobota, 2 lipca 2022

Jedno lub dwa spryskania z flakonu perfum


Ona zamawia Alfa Donna, on wrzuca do wirtualnego koszyka Corporativo. Jedno lub dwa spryskania z flakonu perfum i rozwijasz ogromną atrakcyjność, stajesz się nie do odparcia. Tak jest napisane na stronach internetowych dostawców internetu i w recenzjach entuzjastycznych konsumentów. "Dla mnie zdecydowanie działa" - pisze jeden z nich. "Na początku nie wierzyłem w to, ale kobiety wąchają cię i są zawsze blisko ciebie!" pisze drugi. W fiolkach znajdują się tzw. spraye z feromonami. Feromony to pewne cząsteczki zapachowe, które mają sprawić, że inni pomyślą, że jesteś bardziej pożądany, godny zaufania lub dominujący, niż ci się wydaje. Androstenon, androstenol, androstadienon i estratetramol - to nazwy substancji zawartych w perfumach. To cztery zapachy, które wielu naukowców od lat podejrzewa, że są feromonami. Prowadzą z nimi badania i publikują wyniki na ich temat. I tak nawet laicy wierzą, że feromony istnieją w człowieku, że w tajemniczy sposób sterują ludzkimi interakcjami, tak że ludzie robią rzeczy nie wiedząc dlaczego. Ale jest pewien haczyk. Nawet jeśli teoria o ludzkich feromonach brzmi tak wiarygodnie: Do tej pory nie ma jednoznacznych dowodów na to, że cztery substancje zawarte w sprayach to w ogóle feromony. Nie jest nawet do końca pewne, czy ludzkie feromony w ogóle istnieją. "Ponieważ ludzie są ssakami, jest możliwe, a może nawet prawdopodobne, że mamy feromony" - napisał niedawno Tristram Wyatt, zoolog z Uniwersytetu w Oksfordzie, w czasopiśmie Proceedings of the Royal Society B. "Ale jak dotąd nie ma na to solidnych dowodów". "Ale jak dotąd nie ma na to solidnych dowodów". Feromon to nie jest byle jaki zapach, ani zapach ciała danej osoby. Jest to bardzo specyficzna cząsteczka zapachowa wytwarzana w obrębie danego gatunku, gdzie zawsze wywołuje te same efekty, których nie można dowolnie kontrolować. Substancje takie znaleziono w organizmach jednokomórkowych, u roślin i owadów, a także u niektórych ssaków.