piątek, 10 lutego 2023

Badanie bada kulturę przepisywania antybiotyków na szpitalnych oddziałach intensywnej terapii w USA

W Stanach Zjednoczonych lekarze niemal każdej specjalności i roli stosują antybiotyki jako część swojego terapeutycznego armamentarium. Przepisywanie antybiotyków jest od dawna częścią praktyki lekarskiej dla lekarzy pracujących w szpitalach. Oddziały intensywnej opieki medycznej (OIT) są polami bitewnymi oporności na środki przeciwdrobnoustrojowe; chorzy pacjenci są przyjmowani na pobyt w szpitalu, podczas którego większość z nich otrzymuje antybiotyki. Podczas pośpiechu, aby zapewnić opiekę, wiele z wprowadzonych interwencji zostało poddanych krytycznej analizie jako potencjalnie "nadmierne i niewłaściwe". Na przykład do 70 procent pacjentów oddziałów intensywnej terapii otrzymuje antybiotyki w dowolnym dniu, a 30 do 60 procent tych recept na antybiotyki jest niepotrzebnych. W badaniu przeprowadzonym przez naukowca z Florida Atlantic University i współpracowników sprawdzono, w jaki sposób lekarze z OIT w publicznym i prywatnym szpitalu stosują antybiotykoterapię i jakie czynniki wpływają na podejmowanie przez nich decyzji dotyczących antybiotyków. Badacze badali, w jaki sposób lekarze komunikują się o, decydują o i dokumentują recepty na antybiotyki, a także jak angażują się w oczekiwania i wytyczne, takie jak te związane z zarządzaniem antybiotykami, wiodącą formą interwencji mającą na celu poprawę przepisywania antybiotyków i niedawnym wymogiem dla amerykańskich ustawień szpitalnych. Badanie zostało przeprowadzone w 2018 roku, przed pandemią COVID-19, a uczestnikami badania byli wszyscy specjaliści w zakresie opieki pulmonologicznej i krytycznej, podzieleni na zakres rangi i stażu pracy. Wyniki, opublikowane w czasopiśmie Social Science & Medicine, ujawniają, że nadal istnieje "kultura antybiotyków", co oznacza, że preferencja dla antybiotyków jest związana z ich postrzeganą rolą jako "magicznych kul". Odkrycia wykazały specyficzną dla kontekstu kulturę przepisywania antybiotyków najbardziej związaną z obciążeniem pacjenta i procesami ICU. Przepisywanie antybiotyków było kształtowane przez pilność, hierarchię i niepewność. Istniejące przepływy pracy w OIT i presja na pilne leczenie pacjentów, zwłaszcza tych o skomplikowanych przypadkach, doprowadziły do zwiększonego stosowania antybiotyków. Uczestnicy badania dostrzegali również wzajemne powiązania z innymi zespołami pracującymi w oddziale i wykorzystywali terminowość jako przesłankę do przepisywania antybiotyków. Rynkiewich prowadziła badania jako doktorantka na Uniwersytecie Waszyngtońskim, a następnie dokończyła projekt jako postdoktorantka na Case Western Reserve University. Jako antropolog zdrowia i medycyny kontynuuje swoje badania nad społeczną i kulturową dynamiką praktyk przepisywania antybiotyków w USA na FAU. Ogólnie rzecz biorąc, ustalenia wykazały, że pilność i terminowość były przedkładane nad ciągłą, rozważną dyskusję na temat wyboru antybiotyku, dawkowania, czasu trwania i różnych innych czynników, które wchodzą w grę przy zarządzaniu antybiotykami. Ostatecznie, brak ciągłej, uważnej dyskusji na temat wyboru antybiotyków przyczynił się do niepewności co do stosowania antybiotyków w krytycznych, pilnych momentach oddziału. "Wyniki naszego badania wiążą przepisywanie antybiotyków na oddziale intensywnej terapii z istniejącymi wcześniej warunkami tego miejsca: presją czasu i pilnością, zależnością od innych zespołów i niepewnością wynikającą z zapewnienia opieki pacjentom ze złożonymi, ciężkimi chorobami o niepewnej przyczynie (przyczynach) w momencie prezentacji" - powiedział Rynkiewich. "Wywiady, które przeprowadziliśmy, ilustrują, że lekarze nauczyli się sposobów, w jaki antybiotyki pasują do ich codziennej praktyki i jak ich proces decyzyjny jest priorytetowy w porównaniu z innymi zespołami, takimi jak apteka". Badacze stwierdzili, że kontekst oddziału intensywnej terapii i dynamika społeczna osób obecnych w tym otoczeniu stworzyły wyjątkowo napiętą kulturę przepisywania antybiotyków. Z wywiadów z respondentami jasno wynikało, że po podjęciu decyzji o wyborze antybiotyku, istniała pilna potrzeba podania go pacjentowi. Ta troska nie była jedynie wyrazem pragnienia, aby oddział był wydajny, ale frustracji z powodu straconego czasu, który może negatywnie wpłynąć na powrót pacjenta do zdrowia. "Chociaż oddział intensywnej terapii jest miejscem, gdzie przyjmuje się wielu krytycznie chorych pacjentów, którzy są zagrożeni zakażeniem, selektywne i rozważne przepisywanie antybiotyków znajduje wynegocjowane miejsce wśród innych priorytetów, takich jak stabilizacja pacjenta, a następnie praca nad planem wypisu" - powiedział Rynkiewich. "Dla nas, szczegółowe przedstawienie tego, jak przepisywanie antybiotyków jest złożonym i dynamicznym procesem społecznym w przestrzeniach szpitalnych ostrej opieki, dodaje wartości poprzez odsłonięcie nieporęcznej w innym przypadku czarnej skrzynki 'kultury'". W miarę jak globalne wyzwania, takie jak oporność na środki przeciwdrobnoustrojowe i pandemie wirusowe, stają się splecione w ich szerokim oddziaływaniu, badacze twierdzą, że prowadzenie badań z zakresu nauk społecznych mających na celu odkrycie zróżnicowanych i wielorakich kontekstów stosowania antybiotyków tylko rośnie w swoim znaczeniu. "Przyszłość patogenów odpornych na antybiotyki jest napędzana, po części, przez to, jak społeczeństwo decyduje się na wykorzystanie antybiotyków. Na te decyzje wpływają zmieniające się warunki środowiskowe, takie jak doświadczono podczas pandemii COVID-19, kiedy szacunki pokazują, że prawie 70 procent pacjentów z podejrzeniem przypadków COVID-19 otrzymało środki przeciwdrobnoustrojowe" - powiedział Rynkiewich.

czwartek, 9 lutego 2023

Jak wynika z badań, kombinacja przeciwciał silnie chroni osoby wysokiego ryzyka z wczesnymi objawami COVID-19

Leczenie łączące dwa przeciwciała przeciwko koronawirusowi SARS-CoV-2 silnie chroniło osoby z grupy wysokiego ryzyka z wczesnymi objawami COVID-19 przed hospitalizacją i śmiercią w międzynarodowym badaniu klinicznym fazy 2/3 przeprowadzonym w pierwszej połowie 2021 roku i współprowadzonym przez badaczy z Weill Cornell Medicine i NewYork-Presbyterian. Badanie, opisane w pracy ukazującej się online 18 kwietnia w Annals of Internal Medicine, zapisało ponad 800 niehospitalizowanych pacjentów z COVID-19 z wysokim ryzykiem progresji choroby w Stanach Zjednoczonych i pięciu innych krajach. Ci, którzy zostali losowo przydzieleni do leczenia kombinacją dwóch przeciwciał, amubarwimabu i romlusevimabu, mieli tylko 2,3 procentową stawkę progresji do hospitalizacji i / lub śmierci, w porównaniu z 10,7 procentami w grupie placebo, wysoce znacząca różnica. Leczenie również wydawało się bezpieczne. To było randomizowane, zaślepione, kontrolowane placebo badanie kliniczne - złoty standard, jak my to nazywamy - które zostało przeprowadzone w ramach dużej międzynarodowej współpracy w środku globalnej pandemii i wykazało dużą skuteczność i bezpieczeństwo tego leczenia." Dr Teresa Evering, współpierwszy autor badania, adiunkt medycyny w Oddziale Chorób Zakaźnych w Weill Cornell Medicine i specjalista chorób zakaźnych w NewYork-Presbyterian/Weill Cornell Medical Center Badanie, które jest częścią ACTIV-2 Study of Outpatient Monoclonal Antibodies and Other Therapies było również współprowadzone przez naukowców z University of California-San Diego, The Geffen School of Medicine w UCLA i Lundquist Institute w Harbor-UCLA Medical Center. ACTIV-2 jest sponsorowany przez National Institute of Allergy and Infectious Diseases (NIAID), część National Institutes of Health (NIH) i jest częścią partnerstwa publiczno-prywatnego NIH Accelerating COVID-19 Therapeutic Interventions and Vaccines (ACTIV). Kombinowana terapia przeciwciałami monoklonalnymi została opracowana wspólnie przez chińską i amerykańską firmę Brii Biosciences, Uniwersytet Tsinghua i Trzeci Szpital Ludowy w Shenzhen. Oba przeciwciała, oparte na przeciwciałach pierwotnie wyizolowanych od powracających do zdrowia pacjentów z COVID-19, hamują zdolność SARS-CoV-2 do rozprzestrzeniania się poprzez ukierunkowanie na dwie nienakładające się struktury w domenie wiążącej receptory koronawirusa. Do badania zakwalifikowano niehospitalizowanych pacjentów z wczesnym, łagodnym lub umiarkowanym COVID-19, którzy zostali uznani za osoby o wysokim ryzyku progresji do ciężkiego COVID-19. Uczestniczące ośrodki medyczne znajdowały się w Argentynie, Brazylii, Meksyku, Filipinach, Afryce Południowej i Stanach Zjednoczonych. Zapisy odbywały się od stycznia do lipca 2021 roku, a ostateczna analiza objęła 807 pacjentów, z których zdecydowana większość pochodziła ze Stanów Zjednoczonych, Afryki Południowej lub Argentyny. Chociaż grupy leczenia i placebo były mniej więcej równe pod względem liczby (397 i 410), 44 z 53 całkowitych hospitalizacji i / lub zgonów wystąpiło w grupie placebo, w porównaniu z tylko 9 w grupie leczenia-;79 procentowe zmniejszenie ryzyka dla tego ostatniego. Analiza wykazała również, że leczenie przeciwciałami działało równie dobrze u pacjentów zapisanych na 6 do 10 dni po wystąpieniu objawów, jak u pacjentów zapisanych wcześniej. Okazało się również skuteczne wobec wariantu delta wirusa SARS-CoV-2, który pojawił się i rozprzestrzenił na całym świecie podczas badania. Ponadto w analizie bezpieczeństwa stwierdzono, że zgłoszenia działań niepożądanych związanych z leczeniem były znacznie niższe w grupie leczonej w porównaniu z grupą placebo, co sugeruje, że leczenie było bezpieczne. Leczenie amubarwimabem-plus-romlusevimabem zostało zatwierdzone przez Narodową Administrację Produktów Medycznych (NMPA) Chin pod koniec 2021 r., a następnie było stosowane w setkach chińskich szpitali. Stwierdzono jego skuteczność w badaniach laboratoryjnych przeciwko wczesnym wariantom omikronu. Jednak nigdy nie został zatwierdzony do użytku w USA i podobnie jak inne terapie przeciwciałami anty-SARS-CoV-2, może mieć zmniejszoną skuteczność w przypadku obecnie krążących wariantów. Firma Brii Biosciences ogłosiła w zeszłym miesiącu, że odkłada na półkę produkcję tego leczenia. "Byliśmy zaszczyceni, że mogliśmy odegrać rolę w badaniu, które wyraźnie wykazało bezpieczeństwo i skuteczność terapii skojarzonej przeciwciałami monoklonalnymi w zmniejszeniu liczby hospitalizacji i zgonów wśród osób z łagodnym lub umiarkowanym COVID-19 o wysokim ryzyku progresji klinicznej, przed pojawieniem się wariantów omicron" - powiedział dr Evering.