W najnowszym badaniu opublikowanym w United States (U.S.) Centers for Disease Control and Prevention's (CDC) Emerging Infectious Disease Journal, badacze ze Szkocji przetestowali seroprewalencję i przeciwciała przeciwko koronawirusowi 2 zespołu ostrej niewydolności oddechowej (SARS-CoV-2) u kotów domowych w Wielkiej Brytanii (U.K.). Od początku pandemii choroby koronawirusowej 2019 (COVID-19) Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podała, że uważa się, iż około 26 gatunków zwierząt jest podatnych na zakażenia SARS-CoV-2. Określenie podatności gatunków zwierząt na SARS-CoV-2 jest ważne dla zrozumienia ryzyka dalszej transmisji wirusa w populacjach zwierząt oraz prawdopodobieństwa, że populacje zwierząt służą jako rezerwuary wirusa. Badania wykazały przenoszenie wirusa między zwierzętami w populacjach chomików, norek i jeleniowatych. Kotowate stanowią około 30% gatunków uważanych za podatne na SARS-CoV-2. Nie wiadomo jednak, czy koty domowe, które często mają bliski kontakt z ludźmi, są wrażliwe na różne warianty SARS-CoV-2 i czy u kotów występują objawy kliniczne zakażenia SARS-CoV-2. W obecnym badaniu naukowcy zastosowali test immunoenzymatyczny (ELISA) do pomiaru przeciwciał przeciwko domenie wiążącej receptor białka szpiku SARS-CoV-2 oraz test neutralizacji pseudowirusa (PVNA) w celu określenia miana przeciwciał neutralizujących u kotów domowych w okresie od kwietnia 2020 r. do lutego 2022 r. Pseudotypy wirusowe składały się ze szkieletu lentiwirusowego i białek kolcowych dominujących wariantów SARS-CoV-2 krążących w Wielkiej Brytanii. Próbki krwi od 2 309 kotów domowych zostały przebadane przy użyciu testu ELISA i PVNA; pseudotypy składały się z białek kolcowych szczepu przodującego (D614G) oraz wariantów Alpha, Delta i Omicron. Wyniki wskazały, że z czasem seroprewalencja SARS-CoV-2 wzrosła u kotów domowych w Wielkiej Brytanii, przy czym seroprewalencja była najwyższa między wrześniem a listopadem 2021 roku (5,3%) oraz między grudniem 2021 roku a lutym 2022 roku (5,2%). Ponadto miana wirusów wykazywały różnice wariantowe między poszczególnymi próbkami, przy czym 41,3% miało najwyższe miana przeciwciał przeciwko wariantowi Alpha, 36% miało dominację Delta, a 22,7% miało najwyższe miana przeciwciał przeciwko szczepowi przodków. Kiedy pseudotypowane wirusy zostały użyte do określenia miana neutralizacji, próbki krwi z dominacją Delta miały wyższe miana neutralizacji przeciwko pseudowirusowi niosącemu białko szpiku Delta. Ponieważ liczba próbek zebranych po pojawieniu się wariantu Omicron była dość niska, nie znaleziono próbek seropozytywnych, które były zdominowane przez Omicron. Podczas gdy pojawiające się warianty zostały wykryte u kotów dopiero po ich wykryciu u ludzi, u kotów stwierdzono znaczne miana przeciwciał neutralizujących przeciwko wymarłym wariantom SARS-CoV-2, pomimo spadku liczby przypadków u ludzi spowodowanych tym wariantem. Neutralizacja między wariantami była również niższa, przy czym miana przeciwciał neutralizujących w próbkach dominujących Alpha, Delta, Omicron i D614G były niższe przeciwko wszystkim pseudowirusom innym niż ich dominujące pseudowirusy. Chociaż wyniki były nieistotne, w badaniu stwierdzono, że odsetek seropozytywnych kotów rodowodowych był większy niż kotów nierodowodowych. Autorzy uważają, że koty rodowodowe częściej przebywają całkowicie w domu, co zwiększa kontakt z właścicielami i ryzyko zarażenia się SARS-CoV-2 od człowieka. W badaniu oceniano miana przeciwciał neutralizujących oraz seroprewalencję przeciwko SARS-CoV-2 wśród kotów domowych w Wielkiej Brytanii, aby określić ryzyko przeniesienia wirusa ze zwierzęcia na zwierzę oraz ze zwierzęcia na człowieka. Wyniki wskazały, że seroprewalencja SARS-CoV-2 u kotów domowych wzrosła podczas pandemii COVID-19 w Wielkiej Brytanii. Sugeruje to zwiększone ryzyko przeniesienia pojawiających się wariantów SARS-CoV-2 z ludzi na koty i podkreśla potrzebę monitorowania zakażeń SARS-CoV-2 wśród kotów domowych, które często kontaktują się ze swoimi właścicielami.
niedziela, 19 marca 2023
sobota, 18 marca 2023
Naukowcy identyfikują środki przeciwwirusowe o szerokim spektrum działania, które mogą atakować wiele rodzin wirusów RNA
Wirusy RNA są jednymi z najczęstszych patogenów ludzkich i zwierzęcych. Zaliczają się do nich takie chorobotwórcze patogeny jak wirus grypy, HIV, Ebola, SARS-CoV-2, wirusy zapalenia wątroby typu C oraz norowirusy. Wirusy RNA mają zwykle małą liczbę genów i zależą od komórek gospodarza do ich replikacji i rozwoju. To sprawia, że są one trudne do zwalczania, ponieważ leki i szczepionki muszą mieć specyficzne cele, którymi atakują patogena. Jednak naukowcy pracują nad identyfikacją nowych leków, które będą miały szersze spektrum działania przeciwko różnym rodzinom wirusów RNA. W ostatnim czasie naukowcy zidentyfikowali kilka środków przeciwwirusowych o szerokim spektrum działania, które mogą atakować wiele rodzin wirusów RNA. Te leki mają potencjał do zwalczania nie tylko jednej choroby, ale również innych chorób wywołanych przez różne wirusy RNA. W tym artykule omówimy, jak te leki działają i jakie są ich perspektywy w walce z chorobami związanymi z wirusami RNA. Jeden z takich leków, pod nazwą remdesivir, został opracowany przez firmę Gilead Sciences. Remdesivir jest prolekiem, który po metabolizmie w organizmie przekształca się w aktywną postać i hamuje replikację wirusa. Lek ten został opracowany pierwotnie jako lek przeciwwirusowy na wirusa Ebola, ale okazał się skuteczny również przeciwko innym wirusom RNA, takim jak wirus MERS i SARS-CoV-2. W marcu 2020 roku remdesivir został zatwierdzony do leczenia COVID-19 przez amerykańską Agencję Żywności i Leków (FDA), a następnie przez wiele innych krajów na świecie. Innym potencjalnym lekiem na choroby związane z wirusami RNA jest favipiravir, który został opracowany w Japonii i jest sprzedawany pod nazwą Avigan. Favipiravir działa jako inhibitory polimerazy RNA, enzymu potrzebnego do replikacji wirusa. Ten lek został zatwierdzony w Japonii do leczenia grypy, ale jego skuteczność w leczeniu COVID-19 jest nadal badana. Wśród innych chorób, dla których favipiravir może być skuteczny, są wirusowe zapalenia mózgu i zapalenia wątroby typu C. Kolejnym potencjalnym lekiem jest molnupirawir, który został opracowany przez firmę Merck i znajduje się w fazie badań klinicznych. Molnupirawir jest inhibitorem RNA-zależnej polimerazy, enzymu niezbędnego do replikacji wirusa. Lek ten został zaprojektowany, aby działać na różne rodziny wirusów RNA, w tym na wirusy grypy, Ebola i SARS-CoV-2. W badaniach in vitro molnupirawir wykazał obiecujące wyniki przeciwko COVID-19, a w fazie II badań klinicznych stwierdzono, że zmniejszał liczbę wirusa u pacjentów z wczesnymi objawami COVID-19. Innym lekiem o szerokim spektrum działania przeciwwirusowego jest ribawiryna, lek, który jest stosowany w leczeniu chorób wirusowych, takich jak zapalenie wątroby typu C i zapalenie płuc wywołane przez wirusy syncytialne. Ribawiryna działa jako inhibitor polimerazy RNA i hamuje replikację wirusa. Jednak lek ten jest również związany z poważnymi skutkami ubocznymi, takimi jak anemia, co może utrudniać jego stosowanie u pacjentów z już istniejącymi problemami zdrowotnymi. Oprócz wymienionych wyżej leków, naukowcy badają również możliwość wykorzystania innych środków, takich jak chlorokinowe, które były pierwotnie stosowane w leczeniu chorób wywołanych przez pasożyty, ale okazały się skuteczne również w leczeniu COVID-19. Jednak skuteczność i bezpieczeństwo stosowania tych środków nadal są badane. Wniosek z powyższych badań jest taki, że mimo postępu w dziedzinie leków przeciwwirusowych, wciąż istnieje potrzeba identyfikacji nowych leków, które będą miały szersze spektrum działania i będą skuteczne w leczeniu różnych chorób wywołanych przez wirusy RNA. Jednak odkrycia naukowe ostatnich lat pokazują, że istnieje wiele perspektywicznych środków przeciwwirusowych, które mają potencjał do zwalczania różnych chorób wywołanych przez wirusy RNA.