Temat przedwczesnego wytrysku (łac. ejaculatio praecox) jest dla wielu mężczyzn tematem tabu. Lekarze używają tego terminu do opisania dysfunkcji seksualnej, w której mężczyzna ma bardzo szybki wytrysk podczas stosunku seksualnego, przez co mężczyzna i/lub para nie znajdują aktu seksualnie satysfakcjonującego. Według szacunków naukowych, około czterech procent wszystkich mężczyzn dotyka problem przedwczesnego wytrysku. Oznacza to, że podczas stosunku seksualnego zawsze lub prawie zawsze dochodzi do niego zbyt wcześnie, na przykład przed lub zaraz po wprowadzeniu penisa przez mężczyznę. Istnieje wiele mitów (szczególnie wśród mężczyzn) na temat tego, co jest uważane za "normalny" czas wytrysku zdrowego mężczyzny podczas seksu. Badania pokazują jednak, że średnio trwa to nie dłużej niż pięć do siedmiu minut. Jednak okres ten może się znacznie różnić - w zależności od sytuacji lub np. partnera seksualnego - nawet u doświadczonych seksualnie mężczyzn. Na przykład zupełnie normalne jest szybsze pobudzenie po dłuższym okresie abstynencji seksualnej i tym samym wcześniejsza kulminacja. Ogólnie rzecz biorąc, czas potrzebny do wytrysku jest bardzo subiektywną obserwacją. Według badań mężczyźni przeceniają go o około 25 do 50 procent rzeczywistego czasu.
czwartek, 3 lutego 2022
Temat przedwczesnego wytrysku jest dla wielu mężczyzn tematem tabu
Zapachy są wszechobecne i podświadomie wpływają na nasze uczucia
Podobnie jak w przypadku zwierząt, również u ludzi nos odgrywa szczególną rolę. Zapachy i wonie są wszechobecne i podświadomie wpływają na nasze uczucia, myśli i decyzje. Są więc czynnikiem decydującym w różnych dziedzinach życia. Węch to nie tylko identyfikacja określonych rzeczy - nasza pamięć przechowuje zapachy i kojarzy je z ludźmi, rzeczami i miejscami. Zapachy i wonie wywołują również instynkty, emocje i odruchy ochronne. Doświadczenia, które mamy, są uczone przez mózg - i mogą być nawet trenowane. Psychologowie mówią o tzw. warunkowaniu. Jest to szczególnie nieprzyjemne przy negatywnych wspomnieniach: Zapach ulubionej potrawy może na długie lata wywołać mdłości, jeśli była gotowana, by osłodzić zbliżającą się chemioterapię - wiedzą o tym np. onkolodzy. Wspomnienie zepsutego żołądka od karmelowych słodyczy też czasem pozostaje na całe życie - nawet jeśli tylko nieliczne cebule uwalniają swój cukier podczas prażenia. Ponieważ wąchanie i smakowanie są różnymi przejawami tego samego doświadczenia zmysłowego, zaostrzającego apetyt i wywołującego głód, zapachy są często używane w połączeniu z żywnością w sposób ukierunkowany - w niektórych przypadkach również w celu manipulowania ludzkim mózgiem. Aromat np. burgerów dostępny jest z puszek z aerozolem, podobnie jak zapach świeżych wypieków - mają one sprawić, że klienci podczas zakupów będą jeszcze bardziej pragnęli danego towaru. Inne aromaty mogą być produkowane syntetycznie, ale pachną identycznie jak naturalnie występująca substancja. Owocowa nuta jogurtu truskawkowego, na przykład, często pochodzi z odpadów drzewnych - i składa się tylko z sześciu do dziesięciu zamiast 350 różnych składników. W tym przypadku odnotowany na opakowaniu "naturalny smak truskawkowy" oznacza jedynie, że został on wytworzony z naturalnych składników, a nie sztucznie zsyntetyzowany. Można więc oszukać ludzki nos i oduczyć się prawdziwych smaków - ma to określone konsekwencje. Na przykład twórcy żywności doświadczają, że niektóre dzieci wolą teraz jeść przemysłowo wyprodukowany jogurt truskawkowy niż prawdziwe truskawki w jogurcie naturalnym.